Amisze są wśród nas i tak jak my odwiedzają McDonalda! Zobaczcie 10 prześmiesznych obrazków z codziennego życia tej religijnej wspólnoty

Amisze w internecie cieszą się dużym zainteresowaniem.

Ta wspólnota religijna jest jedną ze śmieszniejszych odłamów religii naszych czasów. Skrajnie konserwatywna i nie za dobrze znana, bardzo często staje się tematem drwin. Dziwne stroje i jeszcze dziwniejsze zachowania. Fundamentalna wręcz niechęć do technologii, która objawia się odrzuceniem elektryczności, samochodów, telefonów, aparatów fotograficznych i praktycznie większości urządzeń używanych przez nas na co dzień!

Długie brody u mężczyzn, czepki u kobiet i wszechobecne konie — takie są stereotypy. Co, jednak jeśli powiemy wam, że ci ludzie mają względnie normalne życie? Podjeżdżają pod McDrive’a, są wśród nich mistrzowie parkowania, dostają mandaty — co prawda za nieprzepisowe jeżdżenie bryczką, ale jednak.

Zobaczcie tę prześmieszną galerię obrazków z amiszami na co dzień. Sprawi, że uśmiechniecie się od ucha do ucha.

ong>1. Mistrz parkowania 

Amisze nie są tacy święci, jak mogłoby się wydawać. Bardzo często dostają mandaty, w końcu takimi „furami” niełatwo zaparkować. Koń też nie zawsze chce się słuchać, nieraz popędzi co sił w kopytach i nie ma wyproś, na ogonie zaraz siedzi mu czujna policja. A kiedy już się uzbiera sterta niezapłaconych mandatów, wtedy do drzwi skromnej chaty Amisza puka komornik. Zwykle nie ma mu co zabrać, wtedy delikwent chciał, nie chciał, trafia do więzienia.

Amisz, nie Amisz, sprawiedliwość musi być!

2. Linia ciągła? Pfff!

Ciekawa historia, prawda? Nic innego nie przychodzi nam do głowy, patrząc na te zdjęcia. Właściciele tych pojazdów musieli mieć wiele wyobraźni, żeby dokonać takich wykroczeń drogowych. Albo nie tolerują okularów i linia ciągła jest dla nich zbyt cienka, by ją dostrzec, albo nic sobie nie robią z kodeksu drogowego. To w końcu świeckie prawo.

Amisze w więzieniu z kolei…cóż, to niecodzienny obrazek.

Podobnie jak kilka następnych, które czekają na was na następnej stronie. 

ong>3. Mają „smaka na maca” 

Każdy ma prawo mieć „smaka na maca” albo taką, dajmy na to coca-colę, lub w ostateczności małe co nieco ze sklepu. Zawsze można wtedy wziąć  swoją bryczkę i zajechać tam gdzie trzeba. Trzeba jednak odstać swoje w kolejce, a tu koń się niecierpliwi. Amisze nie mają łatwego życia. Cieszmy się z naszych samochodów, co prawda zanieczyszczają środowisko i trzeba je tankować, ale cóż, zwierzęta kopytne to chyba jednak trochę przestarzały środek transportu.

4. Na rolkach na podbój świata 

Kiedy Amiszowi znudzi się wędrówka „u dyszla”, zawsze może wybrać jakiś alternatywny środek transportu. Takie rolki np. nic nie palą, nie trzeba ich karmić, a wyskoczyć na lody na nich można, albo po oranżadę. Żyć nie umierać!

ong>5. Szykuje się weekend nad wodą 

6. Czasem trudno znaleźć drugą połowę

7. Pora zainwestować w konsolę 

ong>8. Pornografia 

 

9. Nic tylko te korki!

10. Szybciej niż na rumaku Izaaka

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

Reply