Ten byk miał zginąć na hiszpańskiej arenie! Swojemu wybawcy odwdzięczył się w piękny sposób

Korrida to popularne widowisko w Hiszpanii i kwintesencja kultury tego kraju.

To integralna część wielu hiszpańskich świąt, fiest i obchodów. Polega na widowiskowym zabijaniu byków przez matadorów. Zwierzęta nie trafiają na arenę ze zwykłych gospodarstw. Są hodowane w specjalnych miejscach i przygotowywane do swojej roli. W ostatnim dniu swojego życia wypuszcza się je na tzw. plac byków, gdzie mają zginąć na oczach rozentuzjowanego tłumu.

Widowisko przebiega w kilku etapach. Najpierw torreadorzy drażnią zwierzę za pomocą żółto-różowych płacht. Później do akcji wkracza pikador. Jeździec na koniu wbija mu lancę w bardzo unerwiony garb na karku. Następnie do torturowania byka dołączają się banderilleros i starają się wbić w to samo miejsce inne krótsze włócznie. Są ozdobione długimi kolorowymi wstążkami, co jeszcze bardziej denerwuje byka.

Dzieło kończy matador, profesjonalny zabijacz. Jego zadaniem jest trafienie szpadą w miejsce wielkości monety znajdujące się na karku zwierzęcia. Cios przeważnie przerywa rdzeń kręgowy i byk umiera. Matador na pamiątkę może odciąć sobie ucho lub ogon zwierzęcia. Schodzi z areny żegnany gromkimi brawami, a w tym czasie martwe zwierzę jest zasłaniane płachtą i odciągane na bok przez muły lub osły.

Przejdź na kolejną stronę, by dowiedzieć się więcej.