Wdowa po Chesterze Benningtonie publikuje film wykonany zaledwie 36 godzin przed śmiercią wokalisty. Robi to, by pokazać światu ważną prawdę

Śmierć czeka każdego, ale w wielu przypadkach przychodzi stanowczo za wcześnie.

Wiadomość, że nie żyje Chester Charles Bennington, wokalista zespołu Linkin Park, zmroziła cały muzyczny świat. Muzyk odebrał sobie życie przez powieszenie 20 lipca, równo dwa miesiące po tym, jak zabił się jego przyjaciel Chris Cornell. Co go pchnęło do tak dramatycznego kroku? Depresja.

Depresja to bardzo podstępna choroba, gdyż cierpiący na nią ludzie, potrafią świetnie maskować swoje stany i oszukiwać otoczenie, przez co depresję nieraz bardzo trudno zidentyfikować, bo wszystko na pierwszy rzut oka wydaje się być w porządku. Właśnie taką prawdę o tej chorobie chce uświadomić ludziom wdowa po wokaliście Linkin Park, Talinda Bentley.

Kobieta postanowiła opublikować w sieci krótkie nagranie, które zostało wykonane zaledwie 36 godzin przed śmiercią wokalisty. Film przedstawia rodzinną scenkę, gdy Chester wraz z dziećmi degustuje fasolki do żucia. Jest spokojny i uśmiechnięty…

Talinda Bentley swój wpis opatrzyła następujacym komentarzem:

Ten tweet jest najbardziej osobistym tweetem, jaki kiedykolwiek zrobiłem. Publikuję to nagranie, by pokazać wszystkim, że depresja nie ma twarzy ani nastroju.

Trzeba przyznać, że człowiek na nagraniu nie wygląda na kogoś walczącego z poważną depresją i myślami samobójczymi. Niestety Chester Bennington, jak wiele osób z depresją, sprawiał wrażenie zadowolonego z życia, ale jego wnętrze rozpadało się…

Śmierć Chestera Benningtona to ogromna strata dla świata muzyki 

https://youtu.be/KfIXLLRNLgo