Ten 5-letni chłopiec na co dzień chodzi ubrany w sukienki i spódniczki, a jego rodzice w pełni popierają jego wybór! Czy to rozsądne z ich strony?

Trzeba szanować zdanie dziecka, ale nie można postępować tylko pod jego dyktando.

Kilkuletnie dzieci mają różne pomysły i zachcianki. Zadaniem rodzica jest weryfikacja pragnień i planów pociechy. Zupełne ustępowanie maluchowi we wszystkim i spełnianie każdego jego życzenia, nie wydaje się być najlepszą metodą wychowawczą, bo uczy postawy roszczeniowej.

Małych dzieci nie można pozbawiać wyboru, ale trzeba kontrolować ich poczynania. Spokojnie kilkulatek może wybrać, czy chce do obiadu sok pomarańczowy czy jabłkowy, czy woli pościel ze Spidermanem czy Supermenem lub czy ma bardziej ochotę grać w piłkę czy pobawić się klockami.

Rodzice powinni zaś decydować o składzie posiłków, godzinie spania czy ubiorze. Dzieci bowiem, nie są w stanie jeszcze racjonalnie ocenić, czy rozsądniej jest zjeść brukselkę czy frytki lub czy założyć ciepłą kurkę zamiast polaru. Scedowanie na kilkulatka takich decyzji, może skończyć się zaskakująco…

Cian Kells na pozór wydaje się normalnym 5-latkiem, dorastającym w zwyczajnej rodzinie w Hamilton w Kanadzie. Mama Crystal i tata Brian, bardzo kochają swojego synka i troszczą się o niego. Jednak pomimo wielkiej miłości, jaką otaczają dziecko, wiele osób uważa ich za złych i nieodpowiedzialnych rodziców…

Małżeństwo Kells zdecydowało bowiem, że nie będą ingerować w to, co chce nosić Cian. W rezultacie chłopiec nawet do szkoły zakłada… ubrania dla dziewczynek!

Więcej o tej rodzinie i dziwnej decyzji rodziców, przeczytacie na kolejnych stronach. 

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : uffingtonpost.com

Reply