To nagranie z kamery samochodowej norweskiego kierowcy mrozi krew w żyłach i udowadnia, jak ważne podczas jazdy są mocne hamulce 

Czasem wystarczy zaledwie sekunda, by doszło do niewyobrażalnej tragedii.

Każdy uczestnik ruchu drogowego, czy to kierowca czy pieszy, ma obowiązek stosować się do przepisów, a przede wszystkim dbać o swoje bezpieczeństwo zachowując ostrożność. Niestety dzieciom często brak tej potrzebnej na drodze rozwagi, co niejednokrotnie kończy się dla nich w dramatyczny sposób.

Dzieci nie zdają sobie sprawy, co oznacza zderzenie z rozpędzonym pojazdem, zwłaszcza większych gabarytów. Dodatkowo naiwnie wierzą, że jadący samochód zawsze zdąży przed nimi wyhamować, co nie jest takie oczywiste, gdyż zależne od wielu czynników: stanu nawierzchni drogi, pogody czy sprawności hamulców.

Doskonałą przestrogą dla niesfornych i nieuważnych na drodze dzieci oraz kierowców bagatelizujących stan swoich hamulców, może być filmik z samochodowej kamery, który niedawno został nagrany w Norwegii.

Na nagraniu widać, jak grupka dzieci w wieku 8-12 lat wysiada z autobusu, który odwiózł je ze szkoły. Niektóre z dzieciaków chcą przejść przez drogę, ale robią to w najgorszy możliwy sposób: zza pojazdu, który jeszcze nie ruszył z przystanku.

Jeden z chłopców wypada na drogę, a tuż przed nim wyrasta potężny TIR! Na szczęście jego kierowca miał hamulce w idealnym stanie i zdążył wyhamować, choć miał na to pewnie nie więcej niż 5 metrów!

Podziel się tym filmem z najbliższymi i ostrzeż ich przed nieodpowiedzialnym zachowaniem na drodze