Za pomocą jabłek zobrazował problem dręczenia w szkole. Każdy powinien to przeczytać!
Wiele się słyszy o prześladowaniu dzieci w szkołach. Gdy ktoś wygląda lub zachowuje się inaczej, od razu jest obiektem żartów. Długotrwałe dręczenie może prowadzić do najgorszego — ciężkiej depresji, a nawet samobójstwa.
Szkoły często ignorują ten problem lub po prostu nie wiedzą jak sobie z nim poradzić. W internecie od niedawna krąży opowieść o pewnym mądrym nauczycielu, który wyszedł problemowi naprzeciw i uzmysłowił uczniom, dlaczego nie należy wyśmiewać innych.
W związku z bieżącymi wydarzeniami zdecydowałem się przeprowadzić pewien eksperyment. Rano w sklepie za rogiem kupiłem dwa jabłka. Kazałem uczniom usiąść w okręgu i powiedziałem, że chcę im coś pokazać. Wyciągnąłem owoce i kazałem im wymienić podobieństwa oraz różnice między nimi. Oba miały taki sam kolor, wielkość i kształt. Były prawie identyczne. Na jednym można było dostrzec delikatne skazy, prawdopodobnie dlatego że był mniej potraktowany pestycydami.
Wziąłem owoc do ręki i powiedziałem: fuj, to jabłko jest obrzydliwe! Potem rzuciłem nim o ziemię. Dzieci dziwnie na mnie spojrzały. Niektóre się śmiały, inne z pewnością uznały, że straciłem rozum. Podniosłem jabłko i podałem uczniowi, który siedział najbliżej mnie. Co być z nim zrobił? – zapytałem.
Uczeń bez zastanowienia rzucił je na podłogę. Po jakimś czasie wszyscy zaczęli zachowywać się tak samo. Rzucali jabłkiem i mówili, jakie jest brzydkie. Gdy już każdy miał je w ręku, owoc wrócił do mnie. Ponownie zapytałem, jakie widzą różnice i podobieństwa. Na pierwszy rzut oka nadal wyglądały tak samo. Mimo że jedno zostało kilkakrotnie rzucone, na skórce nie było widać większych uszkodzeń.
źródło : heftig.co