Ten eksperyment społeczny UNICEF w przygnębiający sposób pokazuje, jak bardzo pieniądze dzielą świat

Powszechnie uważa się, że pieniądze szczęścia nie dają, ale brak ich posiadania z pewnością jest przyczyną wielu problemów i trosk. Niestety zasobność portfela decyduje nie tylko o poziomie codziennego życia, ale także o miejscu, jakie dany człowiek zajmuje w społeczeństwie.

Wszyscy ludzie są sobie równi i w jednakowym stopniu zasługują na szacunek i pomoc, ale wiele osób o tym zapomina i traktowanie drugiego człowieka uzależnia od jego majętności. Aby pokazać, jak wielki jest to problem i ile zła ze sobą niesie, zwłaszcza w stosunku do dzieci, UNICEF zorganizował eksperyment społeczny z udziałem kilkuletniej dziewczynki. Niestety jego wynik pokazał, jak bardzo niesprawiedliwy jest świat, a ludzie obojętni na krzywdę innych.

Eksperyment polegał na zaaranżowaniu czterech scenek: na ulicy i w restauracji. Ich bohaterką była 6-letnia Anna. Wpierw dziewczynka była ładnie ubrana, wyglądała na zadbaną i samotnie stała na miejskim placu. Po chwili ludzie zaczęli się nią interesować, dopytywać, gdzie jest ktoś dorosły, wyciągali telefony i dzwonili po odpowiednie służby, że znaleźli dziecko bez opieki. W drugiej scence Anna miała na sobie zniszczone ubrania, była potargana i brudna. Ta zmiana jej wyglądu sprawiła, że nagle stała się niewidzialna dla otoczenia…

Dziecko bez opieki zawsze powinno wzbudzić zainteresowanie dorosłych, niezależnie od tego, jak wygląda

Kolejne dwie zaaranżowane sytuacje miały miejsce w restauracji. Kilkulatka również wystąpiła w dwóch stylizacjach: dziecka zamożnego i dziecka biednego. Wygląd sugerujący status majątkowy dziewczynki okazał się najważniejszy dla otaczających ją ludzi: gdy wyglądała ładnie wszyscy się do niej uśmiechali, zapraszali do stolików, przytulali, zaś gdy przypominała dziecko ulicy, to goście lokalu ignorowali ją czy wprost mówili jej „Idź stąd”. Mała aktorka tak bardzo przeżyła takie zachowanie otoczenia, że popłakała się, a eksperyment musiano przerwać.

Zanim kogoś odtrącimy zastanówmy się, jakbyśmy się czuli na jego miejscu

UNICEF w bardzo dobitny sposób pokazał, jak ludzie są obojętni na cierpienie i krzywdę ludzi biednych, nawet tych najmłodszych. Społeczeństwo na widok zaniedbanych dzieci woli odwrócić głowę i udać, że nie widzi problemu. Pamiętajmy, pieniądze to tylko rzecz nabyta, którą łatwo można stracić, więc nie powinny stanowić kryterium oceny człowieka, zwłaszcza dziecka.

Ciekawe, jaka byłaby reakcja polskich przechodniów, gdyby Anna stanęła np. w centrum warszawy