Ta kobieta zmarła chwilę po porodzie. 24 godziny później wydarzył się cud, dla którego medycyna nie ma wyjaśnienia

Ciąża i poród, chociaż mówi się o nich przede wszystkim jako o najpiękniejszych momentach w życiu każdej kobiety, to także ogromne wyzwanie dla organizmu, wiążące się z ryzykiem utraty zdrowia, a zdarza się, niestety, że i życia.

Nigdy do końca nie wiadomo, jak będzie przebiegać akcja porodowa, czy organizm matki podoła niemałemu wyzwaniu, jakim jest wydawanie na świat potomka, czy lekarze odpowiednio wcześnie zareagują na ewentualne komplikacje i podejmą odpowiednie decyzje itp.

Boleśnie przekonał się o tym Doug Pritchard, który przeżył chwile grozy, gdy jego żona, Melanie, zaczęła rodzić. Do tego momentu, przez 9 miesięcy, jej ciąża przebiegała książkowo, bez żadnych problemów, więc zarówno mężczyzna, jak i kobieta, nie przypuszczali, że cokolwiek może pójść nie tak.

Niestety, gdy Melanie przybyła do szpitala z pierwszym skurczami porodowymi, okazało się, że życie kobiety jest w poważnym niebezpieczeństwie.