8-letnia dziewczynka bierze swoje oszczędności i biegnie do apteki. Powód, dla którego to robi, jest bardzo bolesny

Tess to bystra ośmiolatka mieszkająca z rodzicami i młodszym bratem w Stanach Zjednoczonych. Pewnego dnia dziewczynka słyszy rozmową mamy i taty, z której wynika, że mały Andrew jest bardzo chory i brakuje im pieniędzy na leczenie syna. Jedyną nadzieją jest kosztowna operacja.

Tess dowiaduje się, że tylko cud może go uratować. Wtedy właśnie obmyśla pewien plan. Biegnie do swojego pokoju i bierze słoik z oszczędnościami. Skrupulatnie liczy drobniaki i wkłada je ponownie do skarbonki. Po chwili wybiega z domu tylnymi drzwiami, trzymając mocno niewielki słoiczek.

twitter.com

Dobiega do apteki i cierpliwie czeka na swoją kolej. Widzi farmaceutę, który jest pogrążony w rozmowie i kompletnie jej nie dostrzega. Zaczyna tupać nogami i głośno kaszleć, chcąc jakoś zwrócić jego uwagę, jednak to nic nie daje. Wtedy z hukiem wysypuje na ladę drobniaki.

Czego chcesz? Rozmawiam z bratem, którego nie widziałem od lat! – pyta zirytowany farmaceuta.

Jestem tutaj dla mojego brata. On jest bardzo, bardzo chory i chcę mu pomóc. Mój tata mówi, że rośnie mu coś w głowie i tylko cud może go uratować. Przyszłam zapytać, ile kosztuje cud?