Khedę okrzyknięto najsmutniejszą panną młodą świata. Patrząc na ślubne zdjęcia 17-latki i prawie 50-letniego mężczyzny, nie da się temu zaprzeczyć

„Małżeństwo bez miłości to dożywotnie galery” – George Sand.

Ślub jest szczególnie ważnym wydarzeniem w życiu kobiety, a część pań już w dzieciństwie wyobraża sobie ceremonię i narzeczonego, który będzie wyśnionym księciem z bajki. Niestety wiele dziewcząt nie może zrealizować swoich marzeń, bo żyją w świecie, gdzie ślub nie jest wyrazem miłości dwojga ludzi, ale transakcją aranżowaną przez rodziców.

Choć wolność osobista i zdolność do  samostanowienia to podstawowe prawa człowieka, to wielu krajach, zwłaszcza arabskich, kobiety nie mogą decydować o tym, kogo poślubią. Przyszli mężowie są im wybierani przez rodzinę, a co gorsza, do ożenku zmusza się nastolatki, a nawet 8-10-letnie dziewczynki!

Najczęściej wybrankowie są sporo starsi od swoich przyszłych żon i ich nie kochają, lecz widzą w nich służące, które podejmą się wszystkich domowych obowiązków i zajmą potomstwem. Takie małżeństwo z przymusu to koszmar dla dorastającej dziewczyny, która jest pozbawiana szansy na edukację i rozwój.

Dramat małżeństwa z przymusu dotknął między innymi Khedę Goilabiyev, 17-latkę z Czeczeni. Dziewczyna spodobała się bowiem 47-letniemu Nazhudowi Guchigovowi, szefowi policji, przyjaźniącemu się z wieloma wysoko postanowionymi politykami.

Rodzice dziewczyny, nie chcąc się narażać władzom, zgodziły się na ślub córki ze starym satrapą, który już posiadał żonę i dzieci starsze od Khedy. Nastolatka nie mając wyjścia stanęła na ślubnym kobiercu, a zdjęcia z ceremonii pokazują, że to był najsmutniejszy dzień w jej życiu.

Więcej przeczytacie na drugiej stronie.