Uratowała ponad 150 dzieci przed niechybną śmiercią. Gdy dowiesz się, co ją do tego skłoniło, wzruszysz się do łez
Ta niezwykła kobieta nazywała się Marion Pritchard i przyszła na świat w 1920 roku w Holandii, w dość zamożnej rodzinie.
Była córką sędziego Jacoba van Binsbergena. W wieku 19 lat, w roku wybuchu wojny, rozpoczęła naukę w szkole nauk społecznych w Amsterdamie. Gdy Niemcy zaatakowali jej kraj, aktywnie uczestniczyła w ruchu oporu i trafiła za to na kilka miesięcy do więzienia.
Gdy opuszczała więzienie, była świadkiem wydarzenia, które odmieniło całe jej życie.
Zobaczyła grupkę nazistowskich żołnierzy porywających dzieci w wieku od 2 do 6 lat i wrzucających je do ciężarówki w taki sposób, jakby nie były ludźmi, a bezużytecznymi przedmiotami. Ta scena na zawsze utkwiła w pamięci Marion i sprawiła, że kobieta postanowiła za wszelką cenę zacząć chronić życie niewinnych istot, najbardziej poszkodowanych w czasie wojny.