Martwy kaszalot w samym środku Paryża! Ludzie nie mogli zrozumieć, skąd się tam zalazł. Po chwili wyjaśniło się wszystko

Będąc w Paryżu, obowiązkowy jest rejs po Sekwanie lub choć spacer wzdłuż jej brzegów.

To rzeka, która nieodłącznie kojarzy się z Paryżem i jest polecaną atrakcją turystyczną. Wzdłuż Sekwany zgromadzona jest spora część francuskiego przemysłu, co sprawia, że jej wody są dość zanieczyszczone. Mimo to, gdy tylko nadejdą ciepłe dni, Paryżanie chętnie gromadzą się nad jej brzegami, by w promieniach słońca znaleźć, choć odrobinę relaksu. W długie i ciepłe noce słychać wesołe rozmowy oraz brzęk butelek.

W wodzie można natrafić na mnóstwo przeróżnych rzeczy. Ryb podobno jest coraz mniej, ale za to śmieci lądują w niej bardzo często. Zamiast szukać kosza, łatwiej coś wyrzucić do wody. W Sekwanie znajdowano już różnorodne przedmioty: kawałki betonu, rowery, meble, parasolki czy fragmenty ogrodzeń. Co jakiś czas jej brzegi są oczyszczane, ale głęboko pod wodą wciąż można natrafić na śmieciowe „perełki”. Prawie każda rzeka przepływająca przez większe miasto jest zanieczyszczona, nie ma się zatem co dziwić, że tak samo jest również w Paryżu.

Całkiem niedawno mieszkańcy Paryża ujrzeli z rana straszny widok. Nad brzegiem Sekwany leżał martwy kaszalot. Jego przykry zapach zniechęcał do podejścia bliżej, ale znalazło się kilkunastu śmiałków, którzy odważyli się obejrzeć zwierzę. Wokół walenia cały czas biegali ludzie w białej odzież ochronnej i wyglądało to tak, jakby badali zwłoki. Zszokowani przechodnie nie mogli zrozumieć, w jaki sposób tak ogromny ssak wpłynął do Sekwany. Przecież wieloryby żyją w głębokich morzach oraz oceanach i preferują głównie wody stref tropikalnych i subtropikalnych.

Przejdź na kolejną stronę i dowiedz się więcej. 

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

źródło : iflscience.com

Reply