Mężczyzna przyczepił sobie do pleców 33 bawole rogi. Wygląda to przedziwnie, ale w tym szaleństwie jest metoda!

Ludzie poddają się różnym modyfikacjom ciała i zabiegom zdrowotnym.

Swoje metody na poprawę wyglądu i estetyki ciała mieli już starożytni. By zatrzymać czas, Kleopatra kąpała się w kozim mleku, a Elżbieta Batory w krwi. Tak przynajmniej mówią legendy, o tych postaciach, które w historii zapisały się jako niezwykle piękne i urodziwe. Wraz ze wzrostem popularności medycyny estetycznej, coraz więcej ludzi zaczęło ingerować w swoje ciała i poprawiać niedoskonałości.

Szybko jednak okazało się, że botoks i operacje plastyczne nie są właściwą drogą. Z czasem ich efekty stają się groteskowe, a poprawione twarze i ciała odrażające. Gwiazdy i celebryci porzucili więc swoich chirurgów, „zdradzając ich” ze znachorami i zielarzami. Modny stał się zdrowy styl życia, bycie „eko” i „fit”. Niektórzy jednak zaczęli przesadzać. Sławne matki poczęły wychwalać korzyści z jedzenia swoich łożysk. Alternatywą dla botoksu stał się jad węża.

Do łask zaczęły wracać praktyki uważane za kontrowersyjne, dziwne, obrzydliwe, czy niebezpieczne. Nowinki medycyny ludowej, najróżniejsze metody leczenia bólu, stosowane przez afrykańskie plemiona i azjatyckich znachorów – to wszystko stało się nagle bardzo popularne.

W 2016 r. w trakcie Igrzysk w Rio słynny amerykański pływak Michael Phelps, na jednym z olimpijskich basenów pojawił się z dużymi czerwonymi kręgami na ciele. Domyślano się tylko, że sportowiec  poddał się zabiegowi postawienia tzw. baniek, którymi nasze babcie leczyły ból, czy przeziębienie. Wtedy właśnie odkryto, że od tradycyjnych baniek, skuteczniejsze są inne, indonezyjskie z prawdziwych bawolich rogów.

Więcej o tych orientalnych bańkach przeczytasz na kolejnych stronach.

bawolich rogów zamiast znanych nam szklanych baniek, jest niezwykle popularne zwłaszcza w Indonezji. Ta dziwna praktyka jest ponoć znacznie skuteczniejsza niż metody, którymi posługiwały się nasze babcie. Umieszczanie rogów na plecach odbywa się podobnie jak w przypadku szklanych słoiczków. Najpierw się je podgrzewa, potem dociska do bolącego miejsca. Róg zasysa skórę i do niej przywiera, poprawiając krążenie i uśmierzając ból w danym obszarze.

Bańki z bawolich rogów stawiane są w całej Azji. Zwyczaj ten sięga 1500 r.p.n.e. Znachorzy wykonują zabiegi na ulicach. Nie mają żadnego wykształcenia medycznego, a mimo to w ich ręce chętnie oddają się nie tylko miejscowi, ale i zaciekawieni, zafascynowani turyści.  Ludowi medycy wierzą, że podgrzane rogi ożywają na ciałach ich pacjentów. Dają osłabionym i chorym ludziom siłę i moc bawołów, od których pochodzą.

 

 

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : elitereaders.com, erabaru.com.my, viralthread.com

Reply