Myśleli, że to kosmita i ze strachu zaczęli go bić kijami. Gdy poznali prawdę, żałowali swojego postępowania
W okolicach wsi Sibo na Borneo pracownicy plantacji oleju palmowego zobaczyli dziwne zwierzę. Błąkało się po malezyjskiej dżungli w poszukiwaniu jedzenia i schronienia. Wyglądało bardzo podejrzanie i to okropnie przeraziło mężczyzn. Początkowo uznali, że to przybysz z kosmosu i zaczęli go atakować. Nie mieli pojęcia, czym może być, ponieważ nie było podobne do żadnej znanej im istoty.
W lasach zazwyczaj spotykali orangutany, ale to stworzenie absolutnie nie przypominało małpy. Dostrzegli, że jest pozbawione sierści, ma ogromne pazury i wielkie zębiska. Poruszało się w nietypowy sposób i podobno próbowało ich zaatakować. Oni mu odpowiedzieli i dotkliwie potraktowali go kijami.
Przypomnijmy, że pracownicy strzegący plantacji oleju palmowego mają nakaz „odstraszania” zwierząt zbliżających się do upraw. W tym celu zabijają podchodzące zbyt blisko orangutany lub handlują nimi na czarnym rynku. Więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ.
Karmmy więcej Chińczyków, niech się mnożą, niech wybiją wszystkie zwierzęta dookoła, żeby zrobić z nich maście na pryszcze, a potem pozwólmy im odebrać sobie za nasze pieniądze resztę tego co mamy.
Co Ty bredzisz?