Wiara rodziców w niewinność swoich dzieci sprawia, że totalnie się ośmieszają. Przekonała się o tym pewna matka, gdy wybrała się z nastoletnią córką do ginekologa

Rodzice zawsze wierzą w to, że ich dzieci są najcudowniejsze na świecie.

Nie ma ludzi idealnych, a zatem nie ma też idealnych dzieci. Niestety spora część rodziców idealizuje obraz swojej pociechy i żyje w przekonaniu, że ich latorośl jest grzecznym aniołkiem. Jakież bywa zdziwienie takich rodzicieli, gdy prawda o dziecku wychodzi na jaw…

Dzieci ukrywają przed rodzicami swoje grzechy i występki, co jest zupełnie normalne. Boją się konsekwencji, więc za wszelką cenę próbują kamuflować swoje błędy, ale nie zawsze się da, bo pewne zachowania mają daleko idące konsekwencje.

Pewna mama imieniem mary wybrała się ze swoją 15-letnią córką do ginekologa. Nastolatkę od jakiegoś czasu bolał brzuch, więc kobieta pomyślała, że wchodzi w okres dojrzewania i zaczyna miesiączkować, co powoduje boleści.

Lekarz zbadał młoda pacjentkę, kazał jej się ubrać i poprosić do gabinetu mamę. Kiedy obie panie siedziały przy jego biurku, ze spokojem odrzekł, że nastolatka jest w 4 miesiącu ciąży. Oczywiście matka była w szoku:

Znam moje dziecko doskonale, to nie możliwe aby była w ciąży, ona na wet nie ma chłopaka i nigdy się nie całowała. Na pewno pan się pomylił, czy pan kiedyś w ogóle postawił trafną diagnozę?

Ginekolog nic nie powiedział, wstał, stanął przy oknie i zapatrzył się w dal.