Kupujesz tuńczyka w przekonaniu, że zjesz zdrową rybę? Jak ognia unikaj tego w puszcze, bo może Ci tylko zaszkodzić!

Wartość odżywcza żywności zależy m.in. od sposobu jej przechowywania.

Moda na zdrowe odżywianie zatacza coraz szersze kręgi, coraz więcej ludzi chce żyć fit, więc rośnie zapotrzebowanie na produkty, które uważa się za podstawę zbilansowanej diety. Szczególnie korzystne dla zdrowia człowieka są ryby, ale ryba rybie nierówna, więc trzeba wiedzieć, co i jak kupować, by faktycznie było zdrowo.

Dużą popularnością cieszy się tuńczyk, który bogaty jest w białko i inne składniki odżywcze (witaminy z grupy B, fosfor, witaminę D). Dietetycy polecają go także ze względu na zawartość kwasów tłuszczowych omega-3 i potasu, który reguluje ciśnienie krwi. Ryba ta jest mało kaloryczna, a sycąca.

Najsmaczniejszy i najzdrowszy jest świeży tuńczyk, ale o takiego trudno w rejonach położonych daleko od morza. Konsumenci mają więc do wyboru rybę mrożona lub w puszcze. Oczywiście lepiej wybrać tę z zamrażalnika, ponieważ tuńczyk z konserwy nie ma nic wspólnego ze zdrowym jedzeniem!

Listę  5 powodów, które przemawiają za tym, by nie jeść tuńczyka z puszki, znajdziecie na kolejnych stronach.