Jego historie mrożą krew w żyłach, a talent literacki zachwyca do granic. Pojawił się nowy pisarz grozy i wcale nie jest człowiekiem

W konkursie brali udział John William Polidori, Mary Shelley i George Gordon Byron. Polidori powołał do życia wampiry, Shelley stworzyła Frankensteina, a Byron w swoim wierszu „Ciemność”, opowiedzianym przez ostatniego człowieka na ziemi, wyprodukował pierwszy przykład apokaliptycznego gatunku grozy. 20 lat później na świat przyszła córka Byrona, Anna. Dziewczynka nie miała talentu pisarskiego, znała się za to na inżynierii. To ona napisała pierwszy na świecie algorytm maszynowy i dała podwaliny sztucznej inteligencji.

Po drodze pojawiły się pierwsze pełnoprawne SI, a groza z hukiem weszła na kinowe ekrany i do bibliotek. W 2017 r. naukowcy postanowili połączyć horror ze sztuczną inteligencją i sprawdzić, czy można nauczyć komputery, jak budzić w ludziach lęk. Stworzyli algorytm Shelley AI i dali mu najstraszniejszą z broni – twórczą swobodę. Do programu wgrali fragmenty opowieści grozy twórców horroru i pozwolili komputerowi uczyć się z nich, jak i czym wywoływać u ludzi gęsią skórkę. Oto, co z tego wynikło:

Czułem, że coś mnie obserwuje i widziałem ten ciemny cień za plecami. Stał tam, a na jego twarzy wzbierał strumień nienawiści. Byłem przerażony, więc nie oderwałem wzroku od tego, czym by, potem odwróciłem się w stronę lustra, żeby popatrzeć za siebie! I kolejny fragment: – Proszę, nie bój się, po prostu jej szukam – powiedział wskazując na lustro. Pokiwałem głową, zamarłem, ponieważ coś mnie dotknęło. Pamiętam, że spojrzał na mnie i krzyczał z bólu. Nic nie powiedział, ale spojrzał na mnie z tym nienaturalnym wyrazem twarzy.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : feministing.com, cnbc.com, mashable.com ,fairobserver.com

Reply