Mężczyzna wystrzygł psu na czole nazistowski symbol i podrzucił go sąsiadce pod drzwi! Jak się z tego tłumaczył policji? Bardzo głupio…

Nienawiść rasowa prowadzi do niesłusznego podziału ludzi na lepszych i gorszych.

Każdemu człowiekowi należy się szacunek, niezależnie od tego jaki ma kolor skóry, skąd pochodzi, jakiej jest płci i w co wierzy. Niestety część ludzi uważa inaczej i dąży do dominacji nad tymi, których uważa za innych i gorszych.

Dyskryminację ze względu na pochodzenie nazywa się rasizmem. Zakłada on, że istnieją lepsze i gorsze rasy ludzkie, a wygląd zewnętrzny wynikający z etnicznych korzeni jest powiązany z intelektem i osobowością jednostki. Taki sposób myślenia sprawia, że jedna nacja zostaje wywyższa, a zaspokajanie jej potrzeb zaczyna odbywać się kosztem innych grup.

Rasizm jest bardzo niebezpieczną ideologią, o czym świadczy działalność nazistów, który byli przesiąknięci tą chora ideą aż do szpiku kości. Na szczęście świat w 1945 roku powstrzymał ich dzieło zniszczenia i potępił rasizm, zakazując jego głoszenia i promowania, np. za pomocą nazistowskich symboli.

Niestety pomimo powszechnego zwalczania rasizmu, niektóre osoby dalej uparcie wierzą w to, że kolor skóry świadczy o wartości człowieka i jego potencjalne intelektualnym. Ostatnio w bardzo przykry sposób przekonała się o tym Sally Andrade.

Kobieta jest w połowie Hiszpanką i od wielu lat mieszka w Phoenix w stanie Arizona, gdzie wychowuje trójkę adoptowanych dzieci. Oni ona, oni jej pociechy nie mają białego kolory skóry, co okazało się problemem dla młodego sąsiada. Chłopak zakomunikował to kobiecie w okrutny sposób, krzywdząc przy tym swojego psa.

Ciąg dalszy tej historii znajdziecie na kolejnej stronie.