Indyjski król zemścił się za to, że źle potraktowano go w salonie samochodowym. Sprzedawca dostał nauczkę na całe życie!

W luksusowych sklepach bardzo często można natknąć się na snobistycznych sprzedawców, którzy oglądają klientów z góry do dołu. Jeśli nie masz torebki Louis Vuitton i butów od Louboutina robią się nieprzyjemni. Są pewni, że nie stać cię na tak drogie zakupy, więc nawet nie zamierzają udawać miłych.

Książki nie należy ocenić po okładce, jednak nie wszyscy biorą to sobie do serca. Pod zwyczajnym strojem czasem może ukrywać się jakaś gwiazda lub VIP. Obrażenie takiej osoby może nieść poważne konsekwencje i źle wpłynąć na wizerunek marki.

Tak też było w tym przypadku. W 1920 roku indyjski maharadża spacerował po ekskluzywnej dzielnicy handlowej Mayfair w Londynie i natknął się na salon Rolls Royce. Postanowił wejść i zapytać o cenę jednego z luksusowych samochodów – Rolls Royce Phantom II Tourer. Brytyjski sprzedawca, który nie miał pojęcia, kim jest ów człowiek, rzucił mu pogardliwe spojrzenie. Takie, jakim zazwyczaj witał wszystkich biednych hindusów kręcących się w pobliżu. Król Jai Singh był wściekły i przysiągł, że Rolls Royce zapłaci za tą zniewagę.

Co zrobił? O tym na następnej stronie! 

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

Reply