Gdy nauczycielka zajrzała do pudełka na śniadanie swojego 6-letniego ucznia i zobaczyła, co spakowała mu mama, natychmiast zadzwoniła pod 911!

Co gorsza, wyrodna matka stwierdziła, że później przeszło jej przez myśl, że mogła wrzucić narkotyki do pudelka śniadaniowego syna, ale nie chciało jej się iść tego sprawdzić. To dowód jej skrajnej nieodpowiedzialności i upadku moralnego, bo cóż za matka naraża świadomie swoje dziecko na kontakt z narkotykami? Tylko wyrodna.

Gdyby nie sprawna reakcja nauczycielki, mogłoby dojść do tragedii: 6-latek myśląc, że to cukierki, mógł poczęstować tabletkami amfetaminy swoich kolegów, a wtedy życie dzieci byłoby realnie zagrożone. Na szczęście udało się temu zapobiec.

Lei Pagano została zwolniona za kaucją i oczekuje na proces. Jej wyjście wzburzyło innych rodziców, którzy uważają, że ktoś taki powinien bezwzględnie być pozbawiony praw rodzicielskich. Miejmy nadzieję, że tak się stanie i 6-latek zyska szansę na normalne dzieciństwo w kochającej rodzinie, zamiast żyć u boku nieodpowiedzialnej matki narkomanki.