Susan znalazła w ogrodzie rozbite jajko i chciała je wyrzucić, lecz skorupka nie była pusta… Sprawdźcie, co wyrosło z uratowanego maleństwa

Okazana innym pomoc świadczy o wrażliwości człowieka.

Pomaganie słabszym i potrzebującym to bardzo szlachetne zajęcie. Choć czasem wydaje się, że czynienie dobra nic nie zmienia, bo skala problemu jest zbyt duża, to w rzeczywistości właśnie poprzez różne życzliwe i pomocne gesty, można zmienić świat na lepsze. Wystarczy, że każdy obudzi w sobie współczucie.

Niesienie pomocy to przede wszystkim odpowiedzialne zadanie, które obliguje człowieka do poświeceń. Jeśli już ktoś raz się zadeklarował, że udzieli komuś wsparcia, to nie powinien zawracać z tej drogi, gdyż może być dla kogoś jedynym ratunkiem.

Wrażliwi ludzie są gotowi nieść pomoc zawsze i wszędzie, nawet wtedy, gdy gaśnie już wszelka nadzieja. Do grona takich osób należy Susan Hickman, która jest szczególnie wrażliwa na los cierpiących zwierząt.

Susan przechadzając się po swoim ogrodzie, dostrzegła w trawie niewielkie jajko. Zdziwiona podniosła je i zobaczyła, że całe jest popękane. Odruchowo miała je wyrzucić, ale przez szczelinę w skorupce zauważyła, że w środku wciąż znajduje się jakieś zwierzę i się porusza!

Kobieta do końca rozbiła jajko, a jej oczom ukazało się nieopierzone i pokraczne maleństwo. Całe drżało i popiskiwało resztkami sił. Oczywiście kobieta zabrała pisklę do domu i skontaktowała się ze specjalistą od ptaków. Ten niestety stwierdził, że takie maleństwo nie przeżyje tego zbyt wczesnego opuszczenia jajka.

Susan nie poddała się i zaopiekowała się znajdą. Efekt? Sprawdźcie na kolejnej stronie. 

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : top1buzz.com, elitereaders.com

Reply