Twoja twarz zdradza twój stan konta! Według naukowców z Toronto, mikroekspresje pokazują ludziom zawartość naszego portfela, zanim zdążymy go otworzyć!

Pierwszą rzeczą, którą widzi dziecko po urodzeniu jest twarz jego matki.

Nasza twarz jest naszą wizytówką. Dorasta wraz z nami i zmienia w toku tego, jak zmienia się nasz tryb życia i nawyki. Z ludzkiej twarzy można czytać, jak z otwartej księgi. W postaci grymasów, min i mikroekspresji odbijają się na niej wszystkie, przeżywane przez nas emocje. Twarz ludzka znaczona jest przez lata różnymi doświadczeniami. Zdaniem naukowców, wyczytać można z niej wszystko, włącznie ze statusem finansowym i stanem konta danej osoby.

Skąd takie wnioski? Doszli do nich naukowcy z Uniwersytetu w Toronto z profesorem nadzwyczajnym, Nicholasem Rule’m na czele. Badania przeprowadzili na ochotnikach, studentach ze średniej i bogatej grupy społecznej. Zarobki rodzin tych biedniejszych wahały się w granicach 60 tys. dolarów, bogaci zarabiali nawet dwa razy tyle. Dla porównania średni roczny dochód  rodziny w USA wynosi 75 tys. dolarów. Przebadali więc biednych i bogatych.

W badaniu uczestniczyła taka sama liczba mężczyzn i kobiet. Żadne z nich nie miało znaków szczególnych, jak tatuaże, czy kolczyki.

Ochotnikom naukowcy zrobili zdjęcia z pozoru niewyrażające żadnych emocji (wcześniej bowiem nakazali młodym ludziom zachować naturalny wyraz twarzy). Fotografie te pokazali grupie innych, zupełnie obcych ochotników. Poddani eksperymentowi z około 70 – procentową skutecznością, określili status finansowy przedstawionych im studentów!

Jak to zrobili? Zajrzyj na następną stronę i się dowiedz.

lowo poprosili studentów, by ci zachowali naturalny wyraz twarzy. Po takim bowiem dużo łatwiej poznać, czy ktoś wiedzie szczęśliwe, utożsamiane z zamożnym i bezstresowym życie, czy też doświadcza problemów, być może również finansowych. Według profesora Rule’a prawdziwe emocje człowieka z czasem wracają na jego twarz i się na niej odbijają. To refleksy tego, co przeżywamy i doświadczamy, pod wpływem emocji, bezwiednie delikatnie się uśmiechamy, bądź krzywimy.

Co ciekawe, jak uważają naukowcy, osoby nieszczęśliwe, których życie nie rozpieszczało i doświadczyły biedy, uśmiechają się znacznie częściej. Jak mówi naukowiec, uśmiech jest dla tych osób „obrazem zapasowym”, który przywołuje mózg takiej, nieszczęśliwej osoby, by pokazać go innym w miejscu negatywnych doświadczeń i emocji.

Według Rule’a uśmiech może być też samospełniającą się przepowiednią.

Pracodawcy częściej zatrudniają osoby, które już są zamożne, bo te są szczęśliwe. Prawdziwa twarz ich nie zdradza, a prawdziwe emocje nie tworzą w ich głowach obrazu ludzi fałszywych, którzy coś ukrywają. Szczery uśmiech może być więc taką samospełniającą się przepowiednią, przepustką do kariery i dobrobytu – tłumaczy Nicholas Rule.

Jego radę warto wcielić w życie i chcąc być autentycznie szczęśliwym dużo i szczerze się uśmiechać.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : sciencedaily.com, dailymail.co.uk

Reply