Oskarżyli fotografa o dyskryminację, ponieważ bez ich wiedzy wyretuszował zdjęcia z narzeczeńskiej sesji odejmując im kilogramów. Oburzenie jest słuszne?

Punkt widzenia, zawsze zależy do punktu siedzenia.

Organizacja ślubu wymaga zatrudnienia wielu fachowców z różnych branż, a wszystkie młode pary oczekują, że wynajęte przez nich osoby dołożą wszelkich starań, by dzień zaślubin był wyjątkowy i perfekcyjny. Szczególnie ważną rolę na ślubach i weselach pełnią fotografowie, gdyż zrobione przez nich zdjęcia, są dla nowożeńców pamiątką na całe życie.

 

Katie Lipold i John Kistler są jedną z setek tysięcy amerykańskich par, planujących w tym roku ślub. Zakochani z Ohio przygotowania zaczęli od znalezienia sali i fotografa. Zdecydowali się na usługi Lindy Silvestri, która za 600 dolarów zaoferowała im pakiet fotografii ślubnej, obejmujący nie tylko reportaż z ceremonii i wesela, ale również sesję narzeczeńską.

Zakochani zdecydowali, by ich sesja narzeczeńska odbyła się w luźnym klimacie na świeżym powietrzu. Razem z fotografką i swoimi psami wybrali się w plener, gdzie zrobili kilkadziesiąt zdjęć. Niestety efekt sesji zawiódł narzeczonych….

 

Gdy Katie otrzymała fotografie, poczuła się bardzo upokorzona, ponieważ pani fotograf bez jej zgody, postanowiła wyretuszować zdjęcia, odchudzając narzeczonych! Specjaliści od Photoshopa twierdzą, że każdemu z nich odjęła po około 14 kilogramów!

Katie postanowiła, że zachowanie fotograf nie może pozostał bez echa, zwłaszcza, że kobieta umieściła na Facebooku wpis, który jeszcze zaognił sytuację….

Ciąg dalszy tej historii znajdziecie na drugiej stronie.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : boredpanda.com

Reply