Wszedł do jeziora i nagle usłyszał coś w pobliskich krzakach. Po chwili skoczył na niego lew

Park, gdzie żyją dzikie zwierzęta na pewno nie jest dobrym miejscem, w którym można bez obaw oddać się lenistwu i beztrosce.

Choć ludzie cenią i podziwiają dziką przyrodę, czasami zapominają również, że jest ona równie groźna, co piękna. Dzika natura drapieżnych zwierząt przyciąga poszukiwaczów przygód. Jak ćmy do ognia ciągną oni do tego, co niebezpieczne, popisując się przy tym swoją siłą i pozorną odwagą.

Ich ryzykowne zachowania mogą skończyć się naprawdę źle. Ten mężczyzna przemierzając park dzikich zwierząt w Południowej Afryce, zapragnął trochę się ostudzić. Bez wahania, w ubraniu i „pełnym rynsztunku” wszedł więc do jeziora. Gdy był już zanurzony do pasa, usłyszał szmer w pobliskich krzakach. Zanim zdążył się zorientować z zarośli wyłonił się potężny lew! Samica drapieżnego kota podpłynęła powoli nieco bliżej kąpiącego się w jeziorze, po czym wykonała skok i w jednym momencie wylądowała na mężczyźnie.

Podróżującym przez park okazał się Kevin Richardson, zoolog z RPA, znany jako „zaklinacz lwów”. Kevin znany jest głównie z tego, że z drapieżnych bestii potrafi zrobić niegroźne kociaki. Lwy darzą go przyjaźnią, a on sam bezgranicznie im ufa i kompletnie się ich nie boi. Są ludzie, którzy wierzą, że ten nietuzinkowy mężczyzna posiadł niezwykły dar porozumiewania się ze zwierzętami. Przez tych, którzy go znają, uważany jest za prawdziwe, żywe wcielenie doktora Dolittle. Być może wątpilibyśmy w jego umiejętności, gdyby nie film, który szturmem podbił internet.

Na nagraniu widać lwa, który zbiera się do skoku na swoją „ofiarę”. Jego potężne ciało przybiera groźną pozę, a sam „lot” w zwolnionym tempie wygląda równie majestatycznie, co przerażająco. Najbardziej zdumiewający jest jednak finał filmu.

Sami zresztą zobaczcie.

https://youtu.be/n1RvSEXqOW4

, lwica który skacze i przytula miłośnika zwierząt to samica, która wcześniej została przez niego ocalona, po tym, jak tuż po urodzeniu odrzuciła ją własna matka. – Kiedy wszedłem do wody, Meg mnie usłyszała. Zobaczyłem ją, spojrzeliśmy na siebie i wiedzieliśmy – to zaufanie – mówi mężczyzna. Lwica, podobnie jak jej siostra Amy darzą Kevina prawdziwą przyjaźnią. Nie są jednak jedynymi lwami w parku, które Kevin owinął sobie wokół palca jednej ręki.

Dlaczego te dzikie zwierzęta pozwoliły się oswoić temu niepozornemu mężczyźnie? Być może dlatego, że Kevin daje im choćby pozory wolności.

Kiedy inni zamykają je w klatkach i robią z nich cyrkowe zabawki, albo zabierają z naturalnego środowiska do ogrodów zoologicznych, „zaklinacz lwów” zabiera je do parków, gdzie dzika przyroda i drapieżne zwierzęta żyją nie niepokojone. Chce je chronić przed kłusownikami i polującymi na nie dla rozrywki, a filmy ze swoim udziałem np.  głośny Z miłości do lwów, dedykuje Cecilowi, 13-letniemu lwu, którego szczęśliwe życie w Parku Narodowym Hwange w Zimbabwe zostało brutalnie zakończone przez popularnego amerykańskiego myśliwego.

 

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

Reply