Mąż nie chciał w niczym pomagać żonie. Ta, zamiast się denerwować, użyła sprytu i dała mu nauczkę

Małżeństwo nie jest łatwe, trzeba sztukę kompromisu doprowadzić do perfekcji nawet w najbardziej niewygodnych sprawach. Wszystko opiera się na miłości i wzajemnej pomocy. Kłopot powstaje, gdy jedna ze stron uważa, że nie musi się starać i działać. Wtedy albo dochodzi do kłótni, albo cichych dni. 

Czasami potrzeba radykalnych środków, by pokazać, że dalej tak nie będzie. Tak właśnie postąpiła pewna żona.

man washing dirty dishes in the kitchen sink


Żona zmywała naczynia, a jej mąż przerzucał kanały w TV. W pewnej chwili zapytała:

– Kochanie, mógłbyś naprawić lampę w przedpokoju, nie działa już dobry tydzień…

Mąż nawet nie oderwał wzroku od TV i stwierdził:

– Teraz? A co ja to jestem elektryk? Nie mam na plecach napisu „Elektryk”.

Żona nie dawała za wygraną:

– To może zobaczyłbyś na drzwi do lodówki, coś się nie domykają…

– Teraz mam być specjalistą od lodówek? Oszalałaś, nie wiem, co tam trzeba zrobić. Nie mam na plecach „Lodówkonaprawiacz”… strasznie zrządzisz dziś, idę do baru, nie czekaj z obiadem.

Kobieta została w domu, a co wymyśliła, dowiesz się na kolejnej stronie.

1-4

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

źródło : hefty.co

Reply