17-latek był zdrowy i startował do armii. Zginął w trakcie parzenia herbaty
Lekarz, który wcześniej badał Bena stwierdził, że nie miał do czynienia z takim przypadkiem od 12 lat. Konsultant neurolog dr Christopher Douglass dodał:
Ważne jest, aby powiedzieć, że nikt nie podejrzewał udaru mózgu, a tego rodzaju udary są bardzo niezwykłe, nawet u starszych pacjentów.
Ruch głowy musiał być bardzo gwałtowny, możliwe, że coś przestraszyło chłopaka, coś go zaalarmowało. Możliwe, że odwrócił się, by popatrzeć, co z jego siostrzyczką.

Był bystry i czujny – wspomina jego mama.
Niestety chłopak, który miał życie przed sobą, był dzielny i chciał bronić kraju, zginął w trakcie tak niegroźnej czynności, jak zwykłe parzenie herbaty. To tragedia dla jego rodziny.
