Szkoła uznała, że ubiór 20 uczennic jest wyzywający i odesłała je do domu. Koledzy dziewcząt postanowili wyśmiać placówkę i ubrali się tak samo!

Młode dziewczyny ubierają się w to, co modne, wraz z upływem lat górę biorą ubrania praktyczne.

Choć z biegiem czasu górę nad tym, co modne bierze to, co praktyczne, w każdym wieku chcemy czuć się ładne i podziwiane. Nasza potrzeba otaczania się pięknymi przedmiotami jest potwierdzona naukowo. Badacze już dawno orzekli, że kobiety mają większe poczucie estetyki, dlatego nie lubią tandety, bardzo cenią zaś to, co piękne i dopracowane.

Poczucie estetyki wyraża się przede wszystkim w naszym sposobie ubierania się. Ubiorem możemy pokazać naszą osobowość. Szczególnie doceniamy stroje ciekawe, oryginalne zestawy, które nie zostały kupione w którejś z „sieciówek”, ale pieczołowicie skomponowane. Strojem możemy jednak pokazać nie tyle własną kreatywność, co status majątkowy i stan portfela. By nie mnożyć podziałów na biednych i bogatych wiele szkół decyduje się na wprowadzenie specjalnych mundurków. Ujednolicona odzież nie jest jednak specjalnie popularna w Stanach Zjednoczonych, gdzie mundurki wymagane są w około 21 proc. szkół.

Pozostałe placówki posiadają surowe regulaminy, w których jasno i wyraźnie zaznaczone jest, co można nosić, a co jest w danej szkole zakazane. Ograniczenia najczęściej dotyczą długości spódnic oraz odkrywania ciała. Najczęściej zabronione są ubrania z rozdarciami lub dziurami, odkrywanie bielizny oraz odzież obsceniczna, nasuwająca skojarzenia z gangami, itp. Niektóre z wprowadzonych regulaminów są już nieco archaiczne i wielu uczniów się z nimi nie zgadza.

Dla władz szkoły średniej w San Benito w Hollister (USA) niedopuszczalny okazało się odsłonięcie ramion. Z tego powodu w dniu rozpoczęcia nauki po letniej przerwie do domu odesłanych zostało 20 dziewcząt. Za koleżankami wstawili się koledzy, którzy ubrali się tak, jak wyrzucone dziewczyny.

Przejdź na kolejną stronę i zobacz ich zdjęcia, po których publikacji, szkoła została solidnie ośmieszona.

nnice szkoły z Hollister zdaniem władz placówki, przyszły do szkoły w stroju wyzywającym i nieodpowiednim. Dziewczyny zdecydowały się na wracający do łask tzw. „dekolt hiszpański”. W ten sposób panie odkrywały ramiona już od XIX w. Sukienki tak wycięte chętnie nosiła żona Napoleona – Eugenia, a dużo później zw XX w. Audrey Hepburn i Brigitte Bardot, która z hiszpańskiego dekoltu uczyniła swój znak rozpoznawalny. Mimo, że lata wcześniej takie wycięcie nie uchodziło za sprośne, czy wyzywające, dla władz szkoły okazało się nie do przełknięcia.

Upokorzone przez szkołę dziewczyny, poczuły się źle po tym, jak odesłano je do domu z niczym, wyrzucone przez surową dyrekcję i wytknięte palcami na oczach 3 tys. innych uczniów.

Takie potraktowanie koleżanek rozgniewało ich przyjaciół, którzy postanowili wstawić się za dziewczynami. Zamiast jednak przerzucać się na argumenty z władzami szkoły, zrobili coś dużo śmieszniejszego, a jednocześnie dającego do myślenia. Przebrali się w ubrania podobne do tych, które miały na sobie ich koleżanki. Ich protest podchwycili internauci. Zabawne zdjęcia licealistów rozeszły się viralowo, a zaściankowość szkoły została perfidnie wyśmiana. Czy słusznie?

Naszym zdaniem wyrzucone dziewczyny wcale nie wyglądały wyzywająco. A co wy o ty,m myślicie?

 

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : viralthread.com, wikipedia.org

Reply