Są 3 kwestie, które uświadamiamy sobie po utracie kogoś bliskiego. Te lekcje warto sobie przyswoić, bo bez nich cierpienie będzie tylko rosło

Z utratą kogoś kochanego nie sposób się pogodzić.

Pustka, która zostaje po człowieku to nie dziura w ubraniu, którą można zaszyć albo załatać. Kogoś bliskiego nie można zastąpić kimś innym ani zapomnieć. Strata mamy, taty, rodzeństwa, ukochanego, a w końcu dziecka to rana, która może się zagoić i w każdej chwili otworzyć. Już po latach serce może nam na nowo rozpłatać znajoma melodia skojarzona z kimś kochanym, smak ulubionego smakołyku, słowem wszystko.

Nauka życia po takiej stracie wygląda jak stawianie pierwszych kroków przez niemowlę. Jest powolna i niepewna. Carmel Breathnach straciła mamę, kiedy była małym dzieckiem. Wbrew temu, co się ludziom wydaje, ze śmiercią wcale nie poradziła sobie lepiej dzięki własnej nieświadomości, czy innych przypisywanych dzieciom „ułomnościom”.

Przeżyła to bardzo mocno. Dziś kobieta zbliża się już do 40., a brak najbliższej sercu osoby wcale nie jest mniejszy. Carnel uświadomiła sobie jednak 3 prawdy, które ZAWSZE towarzyszą przeżywaniu żałoby. Tych kilka lekcji nie uśmierza bólu, ale sprawia, że ten nie rośnie. Oto pierwsza z nich.

Żałoba wcale nie jest czarna

Kiedy odchodzi ktoś, kogo kochasz, twoje serce pęka na kawałki. Smutek jest naturalny, ale wszyscy okazują go inaczej. Ból może się przerodzić w złość, żal, strach, poczucie winy, a czasem spokój. To nieprzewidywalne i męczące. – Płakałam, kiedy mam zmarła na raka. Płakałam na jej pogrzebie, kiedy chór śpiewał „Be not afraid”. Później nie płakałam wcale. Czułam tylko strach i złość – pisze Carmel.  Jak dodaje bloggerka, łzy popłynęły jej strumieniem, gdy przed ślubem uświadomiła sobie, że jej mama nigdy nie ujrzy jej w sukience. Kobieta nauczyła się rozpoznawać różne „barwy” żałoby i pozwalać im przejąć nad sobą kontrolę, tylko po to by wyrzucić z siebie to, co złe.

Po więcej rad sięgnij na następną stronę.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : facebook.com, alovelywoman.wordpress.com, upworthy.com

Reply