6 zachowań, które różni „madkę” od matki. Uważaj na nie, bo to prosta droga do fanatyzmu!

Wszyscy rodzice kochają swoje dzieci.

To całkowicie naturalne. Ale są też dorośli, którzy wierzą, że rodzicielstwo daje im pewne prawa i korzyści. Czyni ich lepszymi i mądrzejszymi od innych. Chętnie dzielą się swoim nieocenionym doświadczeniem, gdy nikt nie pyta. Opowiadają kolegom i koleżankom z pracy o najdrobniejszych szczegółach z życia ich dzieci, zabierając im tym czas. Domagają się zakupów bez kolejki.

To dzięki nim pojawił się kpiący termin „madka”, który określa wszystko to, co w przemądrzałych rodzicielkach najgorsze. Śmiejemy się z „madek”, ale zapominamy, że te kobiety kiedyś takie nie były. Droga do zostania „madką” wcale nie jest taka długa. Można się w nią zamienić w mgnieniu oka. Jeśli nie chcecie pewnego dnia obudzić się jako jedna z nich, lepiej wystrzegajcie się tych 6 typów zachowań.

1. Naruszają reguły zasłaniając się dziećmi

Dla niektórych dorosłych dziecko jest rodzajem zezwolenia na każde wygodne dla nich zachowanie, nawet jeśli wykracza ono poza normy społeczne. Przykłady: płacenie bez stania w kolejce w supermarkecie, rozbieranie dziecka na środku parku, żeby mogło „się załatwić” itp. Zwracanie takiej osobie uwagę, że tak się nie robi, zwykle kończy się tyradą na temat wychowania dzieci i wtrącania się w nie swoje sprawy.

2. Uważają, że dziecko ma zawsze rację

Pamiętacie takie powiedzenie: „dzieci i ryby głosu nie mają”? Nasi rodzice zwykli to powtarzać, kiedy głośno protestowaliśmy przeciwko narzucanym nam zachowaniom. Kiedyś to dzieci musiały słuchać dorosłych, jako tych starszych i mądrzejszych. Obecnie to one są często najważniejszymi członkami rodziny. Wszystko się im należy, zawsze mają rację, a na głupoty, które robią, ich rodzice zawsze znajdą jakieś wyjaśnienie. 

Bije inne dzieci? Z pewnością to one zaczęły. Ukradł pieniądze? Z pewnością tylko żartował. Zjadł w sklepie cukierki bez płacenia? Jest tylko dzieckiem, widocznie był głodny. Rodzice boją się brać odpowiedzialności za swoje dzieci, dlatego zawsze myli się ktoś inny, nie te słodkie, urocze bąbelki. 

Zajrzyj na następną stronę po więcej.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

Reply