7 najobrzydliwszych zabiegów pielęgnacyjnych. Takiego spa nie chcemy!

5. Węgorze 

Chińczycy mają swoje sposoby na ciało greckiego boga. Jedną z metod jest kąpiel w basenie wypełnionym małymi węgorzami. Te stworzonka są wielkości ołówka, a ich zadanie polega na obskubaniu martwego naskórka z ciała osoby poddającej się zabiegowi. Niestety zwierzęta są bardzo ruchliwe i nie sposób ich opanować, nie odróżniają też zewnętrznej warstwy skóry od wewnętrznej. Kąpiele z nimi czasami kończą się w opłakany sposób.

6. Napromieniowane kosmetyki

Ilekroć dokonuje się odkrycia naukowego, natychmiast pojawia się pytanie, jak na nim zarobić. Tak było również po wynalezieniu radu i polonu. Na rynku pojawiły się „napromieniowane” kosmetyki (kremy, róże, mydła), które oferowały niesamowity blask i świeżość skóry oraz włosów. Ci, którzy używali specyfików z radem i polonem, kończyli z owrzodzeniami, łysiną, a w najgorszym wypadku nowotworem.

7. Apiterapia – czyli „zbawienne” działanie pszczelego jadu

Podążanie za modami panującymi wśród celebrytów może być nie tylko głupie, ale i niebezpieczne. Swego czasu Gwyneth Paltrow pochwaliła się, że stosuje tzw. apiterapię i daje się gryźć pszczołom. To metoda leczenia m.in. reumatyzmu i alergii. Ma też przyspieszać gojenie się skóry i blizn pooperacyjnych. Nie dość jednak, że za jej sprawą giną bezbronne owady, to jeszcze może być śmiertelnie niebezpieczna dla osób uczulonych i nie tylko (z apiterapią powiązano m.in. jeden przypadek niewydolności wątroby).