70 -latek jeździ na rowerze, do którego przytwierdzono 30 smartfonów! Po co mu taki wachlarz?
Dziś Chen jest przez internautów pieszczotliwie nazywany pokemonowym dziadkiem. Jego rower wygląda trochę jak wachlarz, a trochę jak piękny paw. Mężczyzna przemierza ulice Taipei, znajduje pokemony i je łapie. Jego jednoślad jest wyposażony w specjalny akumulator, który pozwala mu na 20-godzinną rozgrywkę na wszystkich smartfonach. Pokemony są wielką pasją starszego pana. Chen wydaje blisko 300 dolarów miesięcznie na dodatki w jego ulubionej grze.
Bliscy mężczyzny nie sprzeciwiają się jednak jego pasji, gdyż widzą, jak go to uszczęśliwia. Pokemonowy dziadek twierdzi, że gra pozwoliła mu zawalczyć z chorobą Alzheimera. Prawdziwy z niego mistrz.