Gdy zerwała z agresywnym chłopakiem, ten pobił ją żelazkiem, wlał półprzytomnej farbę do gardła, a na końcu podpalił! Kobieta miała dwójkę dzieci…

Andraya zerwała ze swoim chłopakiem na firmowej imprezie bożonarodzeniowej, która odbywała się w hotelu w Marriott w Swindon, mieście gdzie para mieszkała. Anthony był wściekły na partnerkę, że nie chce już z nim być i postanowił, że nie odpuści jej tej zniewagi. Gdy po 1 w nocy kobieta wyszła z hotelu i pojechała do domu, mężczyzna ruszył za nią…

Anthony włamał się do domu swojej byłej partnerki. W szale zaczął ją bić, a raczej masakrować. Kobieta była walona pięściami, szarpana, kopana po całym ciele, a oprawca zadał jej aż 45 uderzeń ciężkim żelazkiem! Doznała wiele ciężkich urazów głowy, ale kat jeszcze z nią nie skończył…

Agresywny mężczyzna był w totalnym amoku. Wziął szarą farbę, która została po remoncie i wlał ją do gardła półprzytomnej kobiety! Wykończona Andraya liczyła, że jej agonalny stan zniechęci napastnika, ale on przyszył do jej domu z jasnym założeniem, że nie opuści go, póki jej nie zabije.