Bardzo cieszyła się, że jest w ciąży. Jednak po kilku tygodniach lekarze przekazali jej wiadomości, których nawet sami się nie spodziewali

Ze szczęścia i radości o dziecku i macierzyństwie nie zostało nic. Tylko widmo choroby, której leczenie miało trwać i nie wiadomo jak się skończyć. Lekarze postarali się otoczyć ją jak najlepszą opieką. W każdej chwili mogła do nich dzwonić. Musiała przyjąć chemioterapię. Jednak to nie było najgorsze w leczeniu.

Okazało się, że nie ma innej możliwości pozbycia się nowotworu, który rozwija się z powodu błędu genetycznego, niż go „urodzić”. Alice musiała udać się na porodówkę, gdzie czekało ją zderzenie z kobietami, które pełne obaw, ale szczęśliwe oczekiwały dziecka. A ona musiała przejść zupełnie inną drogę. Po wielu godzinach udało się, byłą wolna od guza. Badania wykazały, że wygrała walkę z chorobą, jednak najprawdopodobniej nie będzie mogła mieć dzieci.