4 minutowa animacja mówi więcej o współczesności, niż tomy rozpraw psychologicznych. Czy jest aż tak źle?

Człowiek szuka wielu rzeczy w życiu, jednak tak naprawdę szuka szczęścia i miłości.

Świat rozwija się w ogromnym tempie. By za nim nadążyć, trzeba działać szybko, nie oglądać się za siebie i przeć naprzód. Człowiek goni tak bardzo, że ciężko mu zauważyć, że naprawdę biegnie za swoim cieniem. Mając bardzo wiele, otaczając się gadżetami i rzeczami, których nie potrzebujemy, nie dostrzegamy, że to, co najważniejsze umyka przed nami.

Ludzie wpadają w koło obłędu – kupują drogie rzeczy, na które ich nie stać, by zaimponować ludziom, których nie lubią. Potem zostają z długami, wiec muszą wykonywać pracę, której nie lubią, by zarobić na to. A to z kolei budzi frustracje i chęć, by sobie to czymś zrekompensować, najczęściej kupieniem czegoś, na co człowieka nie stać.

Nad tym, czym jest szczęście, zastanawia się Steve Cutts, który jest autorem grafik i animacji, które komentują otaczający nas świat, bardzo wyraźnie zaznacza, że ten świat nie tworzy się sam, ale robią to ludzie. Kształtują swoje życie, własnymi wyborami i popędem do posiadania rzeczy, których nie potrzebują.

Animacja pod tytułem „Happiness”  czyli szczęście pokazuje, jak w szczurzym pędzie bierzemy udział w wyścigu, który nam nie daje satysfakcji. Człowiek idzie do pracy, w której robi wszystko, by awansować, by być wyżej w hierarchii, ale to nie daje mu szczęścia. Sięga po gadżety, po rzeczy, którymi chce wypełnić tę pustkę. Biegnie, ale nie potrafi powiedzieć za czym, potem zaczyna się równia pochyła – pustka, którą próbuje się wypełnić alkoholem, używkami…

Zobaczcie film, który daje do myślenia:

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

Reply