Anna szykując się na randkę postanowiła wycisnąć pryszcz, ale nagle z jej twarzą stało się coś dziwnego! Co zrobilibyście na jej miejscu?

Na chwilę prawdziwej refleksji nigdy nie jest za późno.

Żyjemy w świecie, który za jedną z największych wartości człowieka, uznaje jego piękno fizyczne. Pogoń za idealnym wyglądem jeszcze nigdy nie była tak intensywna, co pokazuje, że wygląd stał się sprawą priorytetową. Niestety czasem dbając o urodę, można zapomnieć o zdrowym rozsądku.

Anna była podekscytowana randką z Henrym. Od lat podkochiwała się w koledze, a teraz gdy mężczyzna zaczął dawać jej sygnały, że nie jest mu obojętna, wprost nie posiadała się ze szczęścia. Młoda Angielka pełna emocji i motyli w brzuchu, zaczęła więc przygotowywać się na spotkanie.

Patrząc w lustro nie była zbytnio zadowolona z siebie, a sen z powiek dodatkowo spędzał jej pryszcz, który właśnie zaczął rosnąć na czole. Anna postanowiła się go pozbyć i zaczęła wygniatać niedoskonałość. Wtedy ku swojemu zdziwieniu spostrzegła, że jej twarz i ciało jest giętkie niczym plastelina i może z nim zrobić, co tylko chce!

Kobieta ochoczo więc zaczęła „rzeźbić” swoje ciało, pozbywając się wszystkiego tego, co uważała w siebie za brzydkie, co totalnie zmieniło jej wygląd. Ostatecznie po swoich poprawkach już nie przypominała już tej sympatycznej dziewczyny z sąsiedztwa.

Tak zmieniona czekała na ukochanego… Co powiedział mężczyzna gdy ją zobaczył? Czy docenił idealny wygląd kobiety?

Historia Anny i Henry’ego to fabuła mini film Sandy Widyanata pod tytułem „Plastik”. Reżyserka tym obrazem chciała zwrócić uwagę ludzi na to, jak dużą presję w sprawie wyglądu, społeczeństwo wywiera na kobietach.

Wszechobecność retuszowanych zdjęć sprawia, że panie są pełne kompleksów, dlatego Sandy chciała pokazać, że piękno to nie tylko idealne kształty, ale przede wszystkim wnętrze człowieka.

https://www.youtube.com/watch?v=UpJFE8UcFcU

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : sdilejte.to, youtube.com

Reply