Te bilbordy pokazały prawdziwą cenę ciuchów promowanych przez sieciówki. To starają się tuszować PR-owcy sieci

Wszystko ma być tanio i szybko, bez zbędnych problemów. Niestety wykorzystywana jest przepaść ekonomiczna, która sprawia, że ludzie pracują za grosze, byle by mieć co włożyć do garnka. Jak podają organizacje zajmujące się zwalczaniem tego typu niewolnictwa, zginęło 1 134 osób. Przez niewłaściwe warunki, przez zawalanie się byle jak budowanych hali do pracy.

Dlatego należy pamiętać, że wielkie promocje są okupione cudzym cierpieniem. Brakiem perspektyw, możliwości edukacji i pracy. To właśnie przedstawiają bilbordy przygotowane przez Dobrowolskiego. Pokazują to, co marketingowcy sieciówek ukrywają. Wszystko to, do czego nie chcą się przyznać.