Za wszystkie oszczędności kupili obrączki. Ekspedientka długo będzie żałowała, że tak skomentowała niedrogi zakup…

Jak sama Ariel napisała na Facebooku, dzieli życie ze wspaniałym mężczyzną, który jest z nią od dwóch lat. Kochają się i wpierają, bo życie ich nie rozpieszcza. Oboje pracują, ale nie zarabiają wiele. Wystarczająco, by opłacić rachunki, kupić jedzenie, ale niewiele ponad. Odkąd się poznali marzyli o ślubie, ale nie było ich stać na taką uroczystość. Nie przeszkadzało im to, najważniejsze było, że mogą razem żyć.

 

15203195_1491368387559418_5319546918125968922_n

 

Jednak w końcu z trudem udało się odłożyć trochę pieniędzy, a Quinn nie chciał czekać dłużej ze ślubem. Oboje zgodzili się na prostą uroczystość, bez wielkiego wesela. Quinn nalegał także, by przyszła żona wybrała sobie pierścionek. Ariel nie chciała dokładać kosztów, ale narzeczony nalegał, by mieli, chociaż takie obrączki.

W końcu dziewczyna uległa, zaznaczając, że wystarczy kupić jakieś niedrogie, srebrne pierścionki. W Pandorze znaleźli piękny komplet, bardzo im się spodobał i był na ich kieszeń. Radość z zakupu zniszczyła ekspedientka, która skomentowała zakup: „Niewiarygodne, że niektórzy kupują te tanie pierścionki na zaręczyny. To żałosne.” Para po tych słowach zapłaciła i szybko wyszła.  Quinnowi zrobiło się naprawdę przykro, cały czas pytał narzeczoną, czy na pewno taki pierścionek wystarczy jej.

 

ariel-desiree-mcrae-engagement-ring-2

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

Reply