W Stanach Zjednoczonych zbudowano arkę według biblijnych instrukcji. Czy mamy spodziewać się potopu?
O potopie, Noe i jego arce słyszeli wszyscy: katolicy, wyznawcy innych religii i osoby niewierzące. Z powodzeniem motywy tej opowieści wykorzystali scenarzyści filmu „Evan Wszechmogący”, ale nie tylko oni postanowili zmierzyć się z biblijną historią, ponieważ arka powstała naprawdę.
W lipcu tego roku w miejscowości Williamstown w stanie Kentucky ukończono budowę Arki Noego. Wskazówki, co do kształtu i sposobu budowy tego potężnego okrętu czerpano tylko i wyłącznie z Biblii, z szóstego rozdziału Księgi Rodzaju. Zrealizowania tak śmiałego przedsięwzięcia podjął się Ken Ham, stojący na czele kreacjonistycznej wspólnoty o charakterze chrześcijańskim o nazwie „Answers in Genesis” (Odpowiedzi w Księdze Rodzaju).
Według pomysłodawcy i realizatora tego projektu, miał on na celu pokazanie światu, że opowieść o gniewie Boga i pokornym Noe, który zabierając różne gatunki zwierząt na swą arkę spełnił wolę Pana i zapewnił ziemi po potopie odrodzenie, to nie metaforyczna przypowiastka, ale niezaprzeczalny fakt. Dowodem ma być to, że udało się zbudować okręt w taki sposób, w jaki miał to zrobić Noe.
Arka wielkością nie ustępuje dzisiejszym jednostkom pływającym
Arka ma 137 metrów długości, 14 metrów szerokości oraz 23 metry wysokości. Jej budowa pochłonęła aż 100 milionów dolarów. W środku konstrukcji urządzono muzeum, w którym atrakcję stanowią repliki postaci Noego, jego rodziny i wszystkich stworzeń, które miały być zabrane na pokład arki. Wśród figur znajdują się np. dinozaury, gdyż kreacjoniści są przekonani, że żyły w tamtych czasach i egzystowały na ziemi razem z ludźmi.
Każdy turysta chce mieć zdjęcie z wierną repliką biblijnej arki
Więcej zdjęć arki i jej wnętrza znajdziecie na kolejnych stronach artykułu.
źródło : aol.com