Artystka farbuje włosy na zorzę polarną, mgławicę lub koralowiec! Jej dzieła to żywa kopia cudów natury

Włosy możemy stylizować na milion sposobów. 

Możemy je przycinać, skracać i zapuszczać. Robić skręcone loki i hollywoodzkie fale, zaplatać w warkocze i kłosy, układać w wymyślne koki. Gdy zaś nie podoba nam się ich kolor, możemy go zmienić na taki, który bardziej do nas pasuje. Na sklepowych półkach znajdziemy coraz więcej ciekawych odcieni. Zwykle lepiej jest jednak oddać się w ręce fachowca. Dobry fryzjer może pomieszać ze sobą wiele barw i stworzyć unikatową stylizację. 

Nawet najlepsze fryzury zwykle nie zasługują jednak na miano dzieła sztuki. Chyba że mówimy o dziełach, które tworzy Ursula Goff. 37-latka z Kansas nie jest zwykłą fryzjerką. To stylistka włosów z prawdziwego zdarzenia. Farbuje je na bardzo odważne kolory, a jej inspiracją są cudy natury. Na włosach potrafi więc stworzyć tęczę, opalizujące kamienie, słoneczniki, zorze polarne, mgławice, czy rafy koralowe. 

O jej dziełach można powiedzieć wszystko, ale na pewno nie to, że są nudne. Chyba nie ma farb, których, by unikała, a jej klienci często dają jej wolną rękę, ciekawi, co z tego wyniknie. Pozwalają jej eksperymentować, bo mają do niej pełne zaufanie. 

Moi klienci dają mi dużo kreatywnej kontroli – mówi Ursula. Cały czas trafiam na fotografie, które mnie inspirują, zapisuję je więc lub odkładam na później, do czasu, w którym będę je mogła wykorzystać – zdradza artystka. 

1. Opalizujące kamienie

Ursula uwielbia szlachetne i półszlachetne kamienie. Piękne są w nich nie tylko kolory, ale i to, jak wspaniale odbijają światło. W rękach artystki włosy klientek nabierają wyglądu księżniczek z bajek, które władają tajemną magią. Są aż tak niesamowite. 

2. Mgławice

„W kolejnym życiu zastanowią się, czy nie zostać astronautą” – opisuje ten kolaż stylistka. Na szczęście w tym nie wyjechała w Kosmos i nadal tworzy na włosach takie cuda. Więcej jej cudownych dzieł znajdziecie stronę dalej, zapraszamy do galerii.

Czytaj dalej na następnej stronie.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

Reply