Trafią na sklepowe półki w 2018 r., a już teraz wywołały gorącą dyskusję. Lalki „Barbie” w hidżabach to dobry pomysł?

Pomysł na „Barbie” zrodził się w 1958 r.

Jej twórczyni Ruth Handler zainspirowała się niemieckimi lalkami dla dorosłych. Wykupiła wraz z mężem prawa do erotycznych zabawek i zaczęła wcielać swój pomysł w życie. Swe innowacyjne zabawki nazwała „Barbie”. Było to zdrobnienie od Barbary – imienia córki Handlerów. To córeczka natchnęła Ruth do stworzenia najbardziej kultowych lalek świata.

Pewnego dnia, gdy mama obserwowała zabawę małej, dostrzegła, że jej pociecha nadaje swym zabawkom role dorosłych. Kobieta dostrzegła lukę na rynku i postanowiła to wykorzystać. Pierwsze egzemplarze lalek światło dzienne ujrzały w 1959 r. Zadebiutowały na nowojorskich targach zabawek. Na początku nie wszyscy byli do nich przekonani. Z czasem zaczęły jednak zyskiwać coraz większą popularność.

„Barbie” nadano fikcyjną tożsamość, dostała własną historię, a nawet rodzinę. Jej losy zainspirowały twórców filmów, którzy nakręcili 35 tytułów z udziałem kultowej postaci. Lalka przez lata zmieniała się, a jej wygląd ewoluował. Była już ruda, czarna, miała krótkie włosy. Tym razem twórcy lalki postawili na metamorfozę, która wywołała w sieci prawdziwą burzę. Chcieli uhonorować Ibtihaj Muhammad, amerykańską szermierkę, która jako pierwsza kobieta wystąpiła w hidżabie na olimpiadzie, dali więc lalkom muzułmańskie chusty.

Komentarze na ten temat znajdziecie na następnych stronach.

rwsze lalki nie były ani zbytnio chude, ani specjalnie idealne. Późniejsze egzemplarze nadrobiły te niedociągnięcia. Z czasem „Barbie” zaczęto krytykować. Pojawiły się głosy, że uprzedmiotawiają kobiety. Producenci lalek zaczęli z tym walczyć, nadając „Barbie” nowe wcielenia. Wśród nich do tej pory nie było jednak lalek w hidżabach. Dlatego właśnie próżno było szukać tych blond piękności w sklepach w Arabii Saudyjskiej.

Zakaz ich sprzedaży już niedługo jednak może zostać zniesiony. Wszystko to za sprawą Ibtihaj Muhammad, Amerykanki, która jako pierwsza pokazała się w muzułmańskiej chuście na olimpiadzie. Firma Mattel doceniła siłę i nieustępliwość olimpijki i zadedykowała jej lakę. Kiedy Kobieta dowiedziała się o tym, popłakała się ze wzruszenia. Gdy łzy wyschły przekazała jednak firmie kilka wskazówek odnośnie tego, jak ma wyglądać lalka. Chciała by jej „Barbie” miała atletyczną budowę, oczy pomalowane eyelinerem i nosiła hidżab.

m>Hidżab to dla nas zwykła część ubioru, jak koszula, czy spodnie – tłumaczy olimpijka. Muzułmanki noszą swe chusty zwłaszcza w otoczeniu dorosłych mężczyzn spoza ich rodziny. Ten element stroju ma im zapewnić ochronę i prywatność. Niektórzy postrzegają je jednak jako narzędzie ucisku kobiet na Bliskim Wschodzie, które muszą chować za nimi twarze, jakby były „trędowate”.

Ludzie, ta chusta nie ma nic wspólnego z religią. To symbol poddaństwa i niewolnictwa – komentują internauci. – Nie ma Barbie chrześcijańskiej, żydowskiej, czy buddyjskiej, skąd więc pomysł na muzułmańską? – dopytują. W zamyśle „Barbie” miała być zabawką dla każdego, wersja lalki z chustą na głowie wydawała się więc tylko kwestią czasu.

Czemu więc wywołała aż tak gorącą dyskusję?

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : viralthread.com, bbc.com, abc.net.au, linkedin.com

Reply