Kiedy zobaczyła tą kupkę nieszczęścia, w środku nocy otwarła swój salon dla psów i zajęła się nieszczęśnikiem

Jak stwierdziła Kari, pies nie był czesany przez ostatnie 4 lata, a jego sierść rosła i kołtuniła się. Psiak cierpiał coraz bardziej. Kari zajęła się psiakiem w środku nocy, powoli i delikatnie musiała ogolić psa, bo nie było szans, żeby brudną i zlepioną sierść dało się rozczesać. Pracę skończyła o 3 nad ranem, ale psiak w ogóle nie przypominał psa z pobocza.

Bez brudnej sierści, świeży i wykąpany od razu czuł się lepiej. Zarz potem Kari zabrała go do weterynarza, okazało się, że pies ma problemy ze wzrokiem i słuchem. Mógł w każdej chwili zginać na ruchliwej ulicy. Psiak otrzymał imię Lucky i znalazł dom tymczasowy, w którym wraca do sił. Przed nim jeszcze wiele lat życia i to w znacznie lepszych warunkach.

Wszystko dzięki ludziom, którzy nie zawahali się i zabrali go ze sobą, dając mu szansę na życie.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : boredpanda.com

Reply