BHP to pojęcie, które dla tych fachowców nie istnieje. Oni nie boją się ani ciężkiej pracy, ani śmierci
Mała porcja humoru na koniec:
Do stolarni przyjechał instruktor BHP. Cały czas chodzi po hali produkcyjnej i wytyka pracownikom błędy i uchybienia. W końcu jeden ze stolarzy zdenerwował się i mówi:
„Daj panie spokój, gadasz jakieś farmazony, ja tu pracuje 20 lat i robotę na cyrkularce znam jak swoje trzy palce.”