Biurokraci zamienili jego urlop w KOSZMAR. Przez ich głupotę musiał czołgać się po ziemi jak glista

Na lotnisku w Kanadzie urzędnicy skonfiskowali 68-latkowi baterie do jego skutera elektrycznego. Mężczyzna był przyszykowany na pewne problemy i wcześniej zaopatrzył się w niezbędne zgody na przewóz litowo-jonowej baterii, która jest uważana za niebezpieczną na pokładach samolotów (jest łatwopalna). Zdobył zgodę linii lotniczych na przewiezienie zasilania, ale urzędnicy nawet na nie nie popatrzyli. Wykpili się obawami o bezpieczeństwo na pokładzie.

Mężczyźnie bez ręki zaproponowali wózek inwalidzki, którego i tak nie dałby rady pchać. Mogłaby to może zrobić jego żona, gdyby nie jej problemy z kręgosłupem i guz w okolicy pleców, który dawał się mocno we znaki starszej kobiecie. Na nic się zdały racjonalne argumenty. Para pojechała na urlop, ale skuter 68-latka stał się jedynie zbędnym balastem. Stearn spędził większość urlopu na hotelowym łóżku patrząc się w ściany lub telewizor, a do łazienki czołgał się na brzuchu. 

Konieczność czołgania się po podłodze przed moją żoną jest najbardziej upokarzającą rzeczą, jaką mogłem sobie wyobrazić. Przypomniała mi, jak bardzo jestem niepełnosprawny… Od tego czasu nie byłem taki sam – wyznaje z żalem 68-latek

Rocznica ma przypominać o tym, jak się zakochałeś … i utrzymać tę magię przy życiu. I tych rzeczy nam odmówiono. Czołgam się po podłodze i to jest żałosne – dodał Stearn.

Na usta cisną się same niecenzuralne słowa. Kiedy ktoś zrobi porządek z biurokratami takimi jak ci?!

Źródło: unilad.co.uk, dailymail.co.uk

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

Reply