Biznesmen zignorował firmowy dress code i do pracy chadza w szpilkach. „Im wyższy obcas, tym większa pewność siebie”- twierdzi
Jak mówi Maxwell-Lam rodzice wychowali go na osobę gruboskórną, którą niełatwo jest zranić. Czuł się jednak nieswojo wśród ludzi ze swej małej, rodzinnej miejscowości (głównie z powodu odmiennej orientacji). Ojciec mężczyzny namówił go do przeprowadzki do Sydney. – Zawsze mówił mi, bym był sobą i nie bał się tego, co o mnie myślą inni – wspomina Ashley.
W nowym, większym mieście, Ashley poczuł się w końcu wolny. Znalazł dobrą pracę i wspaniałych, tolerancyjnych przyjaciół. W jego zespole znalazło się sporo kobiet. Wszystkie były dumne i pewne siebie. Jak wspomina biznesmen, z boku wyglądały na osoby zdolne zawojować świat.
Ashley nie wiedział, co czyni je tak silnymi. Odpowiedź jednej z koleżanek wprawiła go w osłupienie. – Stwierdziła, że to szpilki dodają jej pewności siebie. Spytałem, jak rzecz może czynić kogokolwiek mocnym. Powiedziała, żebym przymierzył i sam sprawdził – relacjonuje mężczyzna.