97-letnia Sophie pielęgnowała ogród i nagle zaatakowały ją 4 pit bulle! Gdy seniorka żegnała się z życiem, do akcji niespodziewanie wkroczył…

Sophie próbowała się bronić, ale zwierzęta były silniejsze i kiedy już straciła nadzieję na ratunek, to do akcji wkroczył jej kociak imieniem Tiger. Choć futrzak był kilkanaście razy mniejszy niż psy, to nie bał wskoczyć się między czworonogi, a swoją właścicielkę. Oczywiście psy natychmiast zainteresowały się kotem i odstąpiły od Sophie.

Tiger postanowił odciągnąć napastników i zwabił psy do garażu, by Sophie mogła je tam zatrzasnąć. Koci plan się powiódł i seniorce udało się zamknać agresywne zwierzęta w pomieszczeniu.

Nie wiem, co by się stało, gdyby mój kot nie wskoczył między te rozwścieczone psy. Uratował mi życie, to wspaniały dowód przyjaźni, ponieważ żyję samotnie i jest on moim najbliższym kompanem. Bardzo bałam się, że pit bulle go rozszarpią, ale w ostatniej chwili udało mu się uciec z garażu.

Właścicielką psów okazała się mieszkająca opodal Ann Daniel. Kobieta twierdzi, że psy są ogólnie przyjazne i nie wie, dlaczego zaatakowały seniorkę. A jak znalazły się w ogrodzie Sophie? Ann podejrzewa, że jeden z jej synów nie zamknął dokładnie kojca i czworonogi otworzyły bramkę i zaczęły szwendać się po okolicy. Kobieta za niedopilnowanie psów została ukarana grzywną w wysokości 300 dolarów, a pit bulle poddano tygodniowej obserwacji weterynaryjnej.