Brianna napisała list do świata, by podzielić się historią o tym, jak energetyki prawie zabiły jej męża i już na zawsze zmieniły życie pary

Trwała operacja… po 5 godzinach pozwolona nam go zobaczyć. Prawie nierozpoznawalna twarz w otoczeniu tych maszyn i tub. Widziałam, jak jego mama traci światło w oczach, jak jego ojciec załamany płacze wtulony w żonę. Nie wiedzieli, czy życie, które wspólnie stworzyli, jeszcze kiedyś się obudzi. Widząc tę rodzinę, moja  nową rodzinę, której stałam się częścią, załamaną, miałam przed oczami najgorszy widok w życiu. 

W następnych dniach odbyły się dwie operacje mózgu. Następnie były udary, napady padaczkowe, obrzęki i inne rzeczy, na które nie byliśmy przygotowani. Był taki moment, kiedy siedziałam na jego łóżku w szpitalu, modliłam się, żeby wszystko było dobrze, bo wiedziałam, że nie odpuszczę. Będę przy nim nie ważne, co się będzie działo. Do dwóch tygodniach zastanawiania się, czy on przeżyje, musiałam wrócić do domu. Nastąpił czas, bym wydała na świat nasze dziecko. 

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : boredpanda.com

Reply