Przerobiły dwupiętrowy bus na schronienie dla bezdomnych. Gdy wchodzi się do środka trudno uwierzyć, że może tam spać 12 osób!

Można pomagać innym na różne sposoby, ale najważniejsze jest, by działać.

Wielu ludzi uważa, że problemy naszego świata ich nie dotyczą. Sądzą, że znajdzie się ktoś, kto ma czas chęci i pieniądze, by pomagać, że to nie ich sprawa. Są też ludzie, którzy nie czekają, aż inni wezmą się za pracę, ale sami działają i robią wszystko, by pomóc potrzebującym, dając im szansę na normalne życie. Pokazują, że można pomagać i trzeba to robić.

Bezdomność to poważny problem we wszystkich krajach, nie tylko tych biednych, ale i bogatych. Ludzie z różnych względów tracą domy, mieszkania, nie potrafią znaleźć pracy i utrzymać się. Póki mają siłę, walczą z przeciwnościami, starają się, ale bywa i tak, że nałogi pochłaniają je i niszczą człowieczeństwo. Jedyne co się liczy to zdobyć narkotyk czy alkohol.

Jednak jest wile osób, które gdyby tylko dostały szansę z chęcią wróciłoby do życia w społeczeństwie. Pracowałyby i opłacały rachunki, by mieć swój kąt. Ludzie, którzy po dniu w pracy, wracają do ciepłego domu, nie zrozumieją ludzi, którzy nie mają takiej szansy. Całe dnie spędzają na ulicy i na niej śpią. Dokuczliwe jest to zwłaszcza, gdy zaczynają się chłodne dni i noce, kiedy trudno się rozgrzać, znaleźć kąt, w którym nie pada i nie wieje, można się zagrzać.

O tym, że trzeba pomagać i to tak, by działania miały sens i rezultat, przekonały świat Sammy Barcroft i Jonne Vines. Kobiety zaczęły działać w stowarzyszeniu The Rucksack Project, zdecydowały się pomagać przy tworzeniu schronisk dla bezdomnych. Jednak postanowili nie wykładać w kupowanie ziemi i budowanie domów, ale w busy, które będą mogły się przemieszczać.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej. źródło : boredpanda.com

Reply