Wędkarz zobaczył dziwnie unoszącą się na wodzie butelkę, a gdy ją wyłowił, nie mógł opanować złości. Ten widok rozsierdziłby każdego

Przyczyn cierpienia jest wiele, a jedną z częstszych stanowi głupota.

Dorosły człowiek powinien zdawać sobie sprawę z konsekwencji swoich zachowań i umieć przewidzieć to, jak wpłyną na innych. Niestety świat pełen jest idiotów, którzy uważają, że mogą robić wszystko, co im się tylko podoba, niezależnie od tego, czy swoim postępowaniem kogoś skrzywdzą czy nie.

Wędkarstwo to bardzo przyjemne hobby, które przede wszystkim pozwala się wyciszyć i zbliżyć do natury. Godziny spędzone przy wędce nad brzegiem jeziora, rzeki czy morza, są świetną okazją do podziwiania fascynującego świata przyrody.

Niestety amatorzy wędkowania coraz rzadziej mogą cieszyć się niczym niezakłóconym pięknem otaczającej ich fauny i flory. Środowisko naturalne jest bowiem nieustannie dewastowane, zarówno przez wielkie koncerny i korporacje, jak i przez pojedyncze osoby.

Kuo Lung Liao z Tajwanu udał się na zasłużony urlop do Zatoki Tajlandzkiej. Mężczyzna większość wolnego czasu spędził nad wodą, poniewaz jego pasją jest wędkarstwo. Pewnego dnia jednak zdarzyło się coś, co totalnie wyprowadziło go z równowagi…

Kuo wpatrując się w wodę i podziwiając bezkres oceanu, dostrzegł plastikową butelkę. Widok ten na początku go nie zdziwił, gdyż zdążył się już przyzwyczaić do coraz większego zaśmiecenia różnych akwenów, ale później zobaczył, że butelka zachowuje się tak, jakby nie była unoszona wiatrem na wodzie, ale świadomie płynęła sama…

Co w rzeczywistości zobaczył Tajwańczyk? odpowiedź znajdziecie na drugiej stronie.