Dlaczego warto się całować, czyli całujmy się na zdrowie

Pocałunki leczą

O leczniczych właściwościach pocałunków wiemy od dawna.

Już za czasów Szekspira wierzono, że całowanie może koić ból, a nawet leczyć, chociaż wtedy nie znano fizjologii człowieka tak dobrze, jak dzisiaj. Okazuje się, że namiętny pocałunek przyczynia się do wydzielania w organizmie endorfiny, która może koić ból lepiej niż morfina. A ten, kto regularnie się całuje, ma spore szanse na przedłużenie swojego życia nawet o kilka lat.

Zmysłowy pocałunek odpręża i pomaga pozbyć się uczucia zmęczenia i zniechęcenia. Zaczynamy radośniej patrzeć na świat, stajemy się pełni optymizmu. Nasze tętno przyspiesza, co poprawia ukrwienie tkanek, a także ich odżywienie, a w rezultacie działa również przeciwzmarszczkowo. Całowanie, nawet niezbyt namiętne, zmusza do pracy od 12 do nawet 30 mięśni. Dzięki temu policzki, usta i podbródek stają się jędrniejsze, a przecież to właśnie na tych partiach ciała najszybciej widać upływ czasu. Warto pamiętać, że aby osiągnąć efekt terapeutyczny, pocałunek powinien trwać co najmniej 3 sekundy.

Jest też dobra informacja dla osób dbających o linię. Minuta całowania pozwala spalić około 20 kcal i przyspiesza metabolizm. Wnioski są proste: osoby, które są na diecie i chcą szybko zrzucić zbędne kilogramy, powinny całować się jak najwięcej.