Niezwykły 12-latek własnoręcznie szyje misie, by rozdać je dzieciom w szpitalu

Kiedy tata Campbella zachorował na raka bardzo to przeżył. Wiedział, że ma dziewięcioro dzieci utrzymaniu i choroba może sprawić, że nie tylko nie zapewni im środków do życia, ale także sprawi, że nie zobaczy jak jego gromadka dorasta. Wtedy Campbell przyszedł do niego z własnoręcznie zrobionym misiem, nazwał go „Misiem zwycięstwa” i wręczył go ojcu. Jak sam tata twierdzi, pomógł, bo wygrał walkę z chorobą.

6

To niesamowite, jak wielkie serce ma ten młody chłopiec. Poświęca swój czas, wszystkie pieniądze, by zobaczyć uśmiech dzieci. Rodzice Campbella są bardzo dumni ze syna i mają rację. Są przekonani, że w ich syn ma w sobie magię, którą potrafi dzielić się z innymi. Nie każdy jest pełen miłości do innych i jest w stanie poświecić tak wiele. Warto przekazywać dalej taką idee lub samemu wyjść z taką inicjatywą. Najlepsze, co można dać to siebie.

Ten artykuł ma więcej niż jedną stronę. Przejdź na kolejną, by czytać dalej.

Reply